KILKA DNI PRZED URLOPEM
Im bliżej wylotu, tym bardziej nie mogę się doczekać !!!!
Nie wiem, czy cokolwiek uda nam się zrobić w domu, ponieważ cały czas wstrzymuje nas sprawa z wykonawcą położenia dachówki.
Nie wiem, czy wrócę po powrocie na bloga, bo jeśli nam się nie uda, to będzie klapa na całego, ale nie to teraz jest najważniejsze. Pragnę ten czas spędzić z rodziną, odpocząć, bo minione 10 miesięcy były dla mnie niesamowicie pracowite i wyczerpujące.
Pierwsze nerwy dawno już opadły, nauczyłam się cierpliowści, dlatego niczego już nie planuję i nie obiecuję. Sam fakt, że posiedzę sobie na swoim tarasie, zrekompensuje mi wszystko
Pojęcia nie mam, jak to się wszystko ułoży, więc trzymajcie kciuki, bo na pewno się przydadzą!!!
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i życzę udanych wakacji
Kasia