Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

PROJEKT ANTAŁEK Z PRACOWNI ARCHETON - ZMIENIONY PRZEZ KASIĘ I TOMKA

wpisy na blogu

BUDOWA NA ODLEGŁOŚĆ

Blog:  kasiaros
Data dodania: 2011-10-17
wyślij wiadomość

Kilka dni temu otrzymałam maila od Pani Moniki z  zapytaniem o to, jak to jest budowac na odległośc - sama byc może stanie przed takim rodzajem budowy i chciałaby wiedziec, na co zwrócic większą uwagę, a na co ewentualnie można przymknąc oko blog budowlany - mojabudowa.pl.

Postanowiłam odpisac na forum, gdyż taki wpis może przydac się wielu osobom decydującym się w ten sposób zbudowac swój wymarzony dom.

Sytuacja, jaka jest, każdy widzi - Polacy albo zaciągają kredyty, albo wyjeżdżają za granicę, by odłożyc trochę grosza i zrealizowac swe marzenia. Ci, którzy budują za swoje i mieszkają w kraju, należą, niestety, do nielicznych blog budowlany - mojabudowa.pl.

Pani Moniko, u nas było tak:

I ETAP - zakup działki, wybór projektu, zmiany w projekcie, wszystkie sprawy papierkowe, umowa z wodociągami i Energą, zatrudnienie kierownika budowy, potrzebne zaświadczenia, zakup niektórych materiałów budowlanych - to wszystko  załatwiliśmy, będąc jeszcze w kraju. Wtedy nawet nie myśleliśmy o wyjeździe za granicę... Ten etap wymaga wielu czasu i poświęcenia - jest wyczerpujący, pieniądze znikają, mimo że budowa nawet nierozpoczęta!!!

II ETAP - wytyczenie budynku na działce, wykop i wylanie ław - wciąż jeszcze byliśmy w Polsce, ale już wtedy wiedzieliśmy, że budowa domu bez zaciągnięcia kredytu w naszej sytuacji finansowej będzie niemożliwa. Na tym etapie skończyły się oszczędności naszego życia, a byliśmy wtedy naprawdę świeżutkim małżeństwem...

III ETAP - wymurowanie budynku, zrobienie konstrukcji dachu - odeskowanie go i opapowanie, zabezpieczenie budowy na zimę - od tego momentu zaczęła się nasza przygoda z budową na odległośc - widzieliśmy tylko częśc wymurowanego domu, dach oglądaliśmy już  ze zdjęc przysłanych przez rodziców - budowy doglądał mój teśc z moim tatą. Myślę, że w czasie tego etapu nie trzeba byc od początku do końca w kraju, bo żadna ekipa nie wyrobi się z budową domu podczas urlopu - ważne jest to, by miec kogoś, kto będzie nadzorował prace murarzy i cieśli !!! Dodam tylko, że w czasie urlopu zakupiliśmy materiał.

IV ETAP - instalacje - elektryka - my mieliśmy to szczęście, że elektrykiem jest nasz sąsiad - on zrobił praktycznie wszystko pod naszą nieobecnośc, ale wcześniej (w czasie urlopu) omówliśmy szczegóły elektryki w domu.  Jeśli nie ma Pani kogoś sprawdzonego, to ten etap zrobiłabym w czasie urlopu.

V ETAP - tynki -  w czasie urlopu znaleźliśmy sprawdzoną ekipę od tynków. Zdecydowaliśmy się na tynki tradycyjne robione ręcznie. Nie śpieszyło nam się, więc panowie robili je u nas około jednego miesiąca (pod naszą nieobecnośc). Prac doglądała teściowa i wypłacała pracownikom transze po każdym wykonanym etapie - oczywiście najpierw dokładnie sprawdziła gładkośc i równośc tynków.  Z tynków jesteśmy bardzo zadowoleni - tutaj najważniejsi są fachowcy, ponieważ pseudo ekipa nawet w czasie naszej obecności może źle wykonac swoją pracę!

VI ETAP - instalacje - hydraulika i podłączenie wody do budynku, rekuperacja, wylewki - te prace działy się w czasie naszego urlopu, wcześniej oczywiście mieliśmy uzgodnione terminy z fachowcami.

VII ETAP - położenie dachówki - dekarze pracowali w czasie naszego urlopu, mimo to prace zostały wykonane źle i z poślizgiem, przez co nie zdążyliśmy zobaczyc skończonego dachu na żywo. Podczas kolejnego urlopu reklamowaliśmy położenie dachówki - reklamacja przyjęta i dach został poprawiony. Znowu widac, ile zależy od dobrej ekipy, a nie od tego, czy inwestor jest na budowie czy też go nie ma !!!

VIII ETAP - wstawienie okien i ich obróbka - w czasie naszego urlopu. Na miejscu sprawdziłam wszystkie okna, tylko jedno okno zostało wstawione później, gdyż przywieziono zły wymiar.  Okna od razu zostały obrobione tynkiem.

IX ETAP - kanalizacja - również w czasie naszego urlopu, ale były to prace zupełnie nieplanowane.

Na tym etapie zakończyliśmy prace w roku 2011. Nasza budowa ciągnie się praktycznie od roku 2007, więc nie mogę podac Pani kosztów budowy, gdyż dawno już straciliśmy rachubę. Wydaje nam się, że nie wydaliśmy więcej niż 200 tysięcy złotych, ale my budujemy metodą gospodarczą, a wiele materiałów zakupiliśmy jeszcze przed boomem budowlanym.

Pani Moniko, pyta Pani również o piwnicę.

Koszt piwnicy zależy przede wszystkim od położenia działki - u nas była ona konieczna, gdyż musielibyśmy nawieźc za dużo ziemi, by wyrównac teren - na pewno bardziej opłacało nam się zrobic piwnicę, niż zwozic ziemię i czekac kilka lat na jej ubicie się.

Poza tym warunki zabudowy nie pozwalały nam na przyklejenie garażu do bryły domu, a nie chcieliśmy garażu wolnostojącego - zatem dodatkowym plusem posiadania piwnicy jest to, że mamy w niej również garaż i jednocześnie więcej miejsca na działce blog budowlany - mojabudowa.pl.

Kolejnym plusem  jest to, że zyskaliśmy pokój na parterze, który w projekcie oryginalnym przeznaczony był na kotłownię.

Nie muszę się także martwic o ulokowanie pralki w łazience i o suszenie ciuchów - pralnię i suszarnię mam w piwnicy.

Jeśli ktoś ma duży dom, to piwnica jest faktycznie zbędna, ale w naszym przypadku jest cudownym rozwiązaniem - dzięki niej dom zyskał na dodatkowych pomieszczeniach w części mieszkalnej i większym ogrodzie blog budowlany - mojabudowa.pl.

Pani Moniko, budowa na odległośc nie jest łatwa, ale nie jest też czymś niewykonalnym! Wielu jest nas tutaj takich na blogu  - najważniejsze, to miec kogoś w kraju, kto podejmie się pilnowania i doglądania budowy oraz dobrze zaplanowac wszystkie prace.

Lepiej budowac dłużej, ale jak najwięcej robic w czasie urlopów. Jedno jest pewne - na takich urlopach Pani nie odpocznie, ale mnie dają one niezwykłą satysfakcję i niebywałą energię do tego, by dalej zbierac pieniążki na wymarzony dom.

W przyszłym roku planujemy jeszcze zrobic elewację ( w czasie urlopu), może ogrodzenie, chcemy też podłączyc wkład kominkowy i wstawic docelowe drzwi  zewnętrzne, a potem całą wykończeniówkę zostawiamy na powrót do kraju, gdyż większośc prac będzie wykonywał mój mąż blog budowlany - mojabudowa.pl.

Trzymam kciuki, proszę dac znac, jaką podjęliście decyzję!

********************************************************************************************

Pozdrawiam wszystkich i przepraszam za to, że tak rzadko tu zaglądam ostatnio, ale brakuje mi na to czasu blog budowlany - mojabudowa.pl - zdarza się, że wpadam do Was w odwiedziny i nie zostawiam komentarza, bo chcę jak najwięcej blogów zobaczyc blog budowlany - mojabudowa.pl.

Kasia

37Komentarze
Data dodania: 2011-10-17 13:17:00
Podziwiam wszystkie osoby budujące na odległość. Najważniejsze jest to, żeby mieć taką zaufana osobę doglądającą budowy :).
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-17 13:39:34
ja również podziwiam
kasiaros- naprawdę gratuluję odwagi, napewno taka budowa jest dużo gorsza niż jak jesteśmy na budowie na miejscu. I wiem że takie rozstania bolą, bo ja 4 dni bez budowy nie mogę wytrzymać !!! Wiec tym bardziej Ci gratuluję :) i podziwiam !!! Ale po domku widzę że radę dajecie, bo domek śliczny :) a to jest najważniejsze... Do usłyszonka :*
odpowiedz
ktosiek  
Data dodania: 2011-10-17 13:43:54
Ja też buduje na odległość, najważniejsze mieć kogoś, kto się tym zajmie, niestety to ciężki kawałek chleba. pozdrawiam
odpowiedz
lenka01  
Data dodania: 2011-10-17 15:58:57
Kasia jak zwykle dokładna i pomocna.Taki blogowicz to skarb.Pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-17 16:59:17
Dziękuję Kasiu...
Dziękuję bardzo za wyczerpującą wypowiedź na temat budowania na odległość.Na pewno przydadzą się te wszystkie wskazówki.Jak narazie załatwiamy ekipę budowlaną (mamy jedną na oku poleconą przez kolegę,któremu budowali),więc jeśli się z nimi dogadamy to może późną wiosną ruszymy.Budowy też bedą doglądać rodzice,tata jest murarzem,ale wiadomo sam też pracuje i ciągle na budowie też nie będzie mógł być obecny.Miejmy nadzieję,że jakoś to będzie ;) Trzeba być dobrej myśli.Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-17 19:58:54
Wielki ukłon dla tych wszystkich, którzy budują się na odległość:))
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-17 20:26:06
bardzo wyczerpująca odpowiedź... zawsze na blogu tutaj można na taką liczyć... buziaki...
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-17 21:59:40
My tez budujemy na odległość i wszystko co tu napisane to ŚWIĘTE SŁOWA :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:13:18
Wiolka,
moja teściowa jest na miejscu i często zagląda do domku :) Najważniejsze, że mamy cel, dzięki czemu łatwiej znosimy emigrację ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:15:59
Nasza Lilia,
dziękuję za tak ciepłe słowa!!! Nie ukrywam, że wiele pomaga nam rodzina, ale także nasz blog to skarbnica wiedzy, wielu blogowiczów także mi już pomogło w pojęciu nie jednej decyzji!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:23:36
Ktosiek,
to prawda, co piszesz! Łatwo nie jest, ale dajemy radę, prawda? Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:24:43
Lenka,
dziękuję! Ludzie pomagają mnie, to i ja staram się dac coś od siebie, jeśli tylko mogę :) Buziaki!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:31:10
Moniko (akinom666),
nie ma za co - cieszę się, że mogłam pomóc! Budowa na odległośc to wyzwanie, ale jeśli macie rodzinę, która przypilnuje budowy - dacie radę!!! Jak już pisałam wyżej - jest nas tutaj na blogu wielu budujących na odległośc - każdy na pewno pomoże i doradzi! Liczę na to, że będziesz prowadziła bloga :D Później odpiszę na maila :) Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:32:14
Gabrysiu,
dziękuję!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:32:53
Beatko,
dziękuję! Pozdrawiam cieplutko :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 09:34:55
Marta, Dariusz,
starałam się przypomniec każdy nasz etap - ten wpis to wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia :) Odpisałam Monice na forum, bo myślę, że wielu osobom może się coś takiego przydac - same przez to wszystko przechodziłyśmy, prawda? Buziaki!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 12:46:04
PANI MONIKO!!!
dolaczam sie do wpisu Kasiuli- I PANI DA RADE!!!! MY TEZ DALISMY!!!! z tym ze my wszystkie etapy , od I-X musielismy przezyc bedac za granica :))) nawet te poczatkowe papierzyska. I dalismy rade. Oczywiscie zwiazanie jest to z czestymi (czestszymi niz by sie chcialo) wizytami weekendowymi w Polsce oraz rezygnacja z jakichkolwiek urlopow (kazdy urlop spedzony na budowie przez okres ostatniego 1,5 roku). Ale jest to wykonalne. Stresowe, ale wykonalne.Pozdarwiam wszystkich budujacych spoza granic naszego pieknego kraju
odpowiedz
galatea  
Data dodania: 2011-10-18 14:50:50
chyba już wszyscy zbierają się do zimowego snu - pewnie zakończymy na podobnym etapie i poczekamy do wiosny, a Wasz domek pięknieje, nie mogę się doczekać wykończeniówki u Was, wrzucaj zimą inspiracje - chętnie korzystam ;-)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 15:29:08
Domiś,
dziękuję za wsparcie i pozdrowienia :D Buziaki!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 15:31:54
Galatea,
to prawda, powoli prace na budowach zamierają. Dziękuję Ci za tak miłe słowa - jak tylko czas mi na to pozwoli - będę wrzucała inspiracje, a tymczasem muszę się zdecydowac na jakieś drzwi zewnętrzne ;) Pozdrawiam ciepło :)
odpowiedz
romka  
Data dodania: 2011-10-18 17:14:05
a ja
po tym rzeczowym poradniku napiszę tylko, że chylę czoła przed wszystkimi budującymi na odległość!!!! budowanie domu będąc na miejscu to niezły wyczyn, kiedy jest się tak daleko to prawdziwe mistrzostwo świata!!!!! ale jak widać dla chcącego.... buziolki
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 19:02:34
kasiula taki wpis jak najbardziej potrzebny bo wiele osob zda sobie sprawe,ze trzeba dzielic prace na etapy. Tak jak ty my rowniez mozemy liczyc na pomoc taty, ktory prawie codziennie jest na budowie i doglada postepow, robi zakupy itp. budowa na doleglosc jest wykonalna moze troche bardziej uciazliwa...ale do zrobienia wiec wszystkim planujacym budujcie swoje marzenia!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-18 20:09:58
no wlasnie swiete slowa piszesz i przynajmniej w naszym przypadku bez mojego taty sobie tego nie wyobrazam,jego pomoc jest nieoceniona, to naprawde wazne by miec kogos na miejscu bo innaczej to kiepsko to widze..najgorsze jest tylko ze na codzien nie mozna sie cieszyc widokiem postepow no ale coz gdyby nie wyjazd nie byloby nas stac na domek a wiec cos za cos;-) pani Moniko witamy w gronie budujacych na odleglosc powodzonka zycze;-)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-19 00:27:54
My zaczęliśmy budowę rok temu. Pierwszy urlop spędziliśmy na zasypywaniu fundamentów, podczas drugiego (nieplanowanego) mogliśmy przejść się po swojej pierwszej, gołej podłodze- bez ścian, bez niczego, teraz jak byliśmy (trzeci raz)to kończyli więźbę. Chciałoby się częściej- niestety każdy wyjazd jest kosztowny, a my staramy się jak najszybciej odłożyć pieniądze, żeby na następne wakacje się wprowadzić. U nas są już okna i prawie skończone elektryka z hydrauliką, ale my zobaczymy to na żywo prawdopodobnie dopiero wiosną- ciężko jest jak cholera, ale pomęczymy się jeszcze rok i nie będziemy musieli spłacać kredytów. Wiele razy miałam dość, mówiłam do męża, że może jednak dobierzemy na koniec kredyt i wrócimy do kraju, ale on się zaparł i nie odpuści, może to i dobrze, ale ja już naprawdę mam serdecznie dość! Z jednej strony będę miała wymarzony dom,a z drugiej mam wrażenie, że wszyscy, którzy zostali w Polsce się od nas odsuwają. Często sobie myślę: na co mi to było? Teraz będę sobie siedzieć sama w swoim domku, do którego nawet nikt nie zapuka, bo każdy sobie myśli, to co myśli i się na nas wypina... Ech, sorki, że się tak rozpisałam, ale gdybym wiedziała, że moja sytuacja rodzinna tak się zepsuje przez ten wyjazd, to bym nigdy, przenigdy nie wyjeżdżała- ale to są oczywiście moje subiektywne odczucia i... Nie każdy ma taką rodzinkę jak ja! ŻYCZĘ POWODZENIA DLA PANI MONIKI ORAZ RESZTY EMIGRANTÓW!!! Kasiu ja Ciebie też bardzo serdecznie i cieplutko pozdrawiam zwłaszcza w te ostatnio paskudnie zimne dni!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-19 10:30:18
Ja tak jak romka chylę czoła nad takim sposobem budowania. Z jednej strony dobrze bo może się niepotrzebnie denerwujecie tak jak ja :-) Tylko przyjezdzacie i jak coś się nie podoba to do poprawki. A jak to planujecie z wykończeniowką?
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-19 10:31:27
re wykończeniówka
aha, właśnie doczytałem do końca i już sie dowiedziałem :-)))))) Podziwiam i życzę dalszych sukcesów. Na pewno będe zaglądał :-))
odpowiedz
lusilu  
Data dodania: 2011-10-19 17:58:14
Ja również przyłączam się do podziwu kasiaroska i innych budujących tym systemem... Budować na odległość to nie lada wyczyn - niesamowita próba cierpliwości. :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-20 11:21:01
Sylwuś,
Ty zawsze napiszesz tak ciepłe słowa, że człowiekowi lżej się na serduchu robi ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-20 11:26:35
Aga (Atosik),
jest nas tu trochę, prawda? Ale wiem, że ludzie boją się budowy na odległośc, dlatego napisałam na forum ten niby-poradnik ;) Pomoc rodziny jest tu na pewno bezcenna!!! Pozdrawiam cieplutko!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-20 11:28:38
Madziula,
no właśnie - mnie też najbardziej boli to, że na codzień nie mogę byc na budowie :( To jest największy minus naszego budowania!!! Kochana, kiedy my się zgramy w końcu z Waszym przyjazdem? W grudniu powinnam miec jakąś niedzielę wolną. Dam Ci znac! Buziaki dla całej rodzinki!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-20 11:30:54
Winogronka,
to przykre, co piszesz o swojej rodzinie. Ja nie mogę tego samego napisac - rodzina, przyjaciele, znajomi dopingują nam, podziwiają też za to poświęcenie! Myślę, że niektórzy mogą byc zazdrośni o Was, ale żeby aż tak od razu się odwrócic? Dziwne i niewyobrażalne dla mnie! Kochana, trzymam kciuki za Was - dużo Wam już nie zostało - i nie martw się, na pewno po powrocie nie będziesz sama. Głowa do góry!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-20 11:32:55
Ciesielczaki,
dziękuję za miłe słowa! Jak wszędzie - i z budowy na odległośc są pewne plusy - faktycznie chyba się nie denerwujemy tak często jak budujący na miejscu - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal! Dziękuję za odwiedzimy i zapraszam w swoje skromne progi :D
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-20 11:34:01
Lu,
dziękuję! Pozdrawiam cieplutko! Muszę koniecznie zajrzec do Ciebie, bo widziałam ostatnio nowy wpis ;)
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-22 21:02:34
Kasiu czytając ten wpis to tak jak ja bym sama go pisała tylko z tym, że my od początku budowę prowadzimy na odległość. Życzę powodzenia w realizacji planów budowlanych i nie tylko :) Pozdrawiam :)))))
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-22 23:13:58
Groszeczek,
dziękuję za życzenia! Ja oczywiście też za Was trzymam kciuki - szczególnie bliscy mi są Ci, którzy, podobnie jak ja, budują na odległość :)
odpowiedz
draumar  
Data dodania: 2011-10-25 00:38:13
My też budujemy na odległość. Jest to coś najgorszego jak dla nas. Nasz błąd że nie wzięliśmy porządnej ekipy a nie to co my mamy... Robią tylko gdy my jesteśmy w Polsce a teraz od 2 m-cy nic. Człowiek uczy się na błędach.Gdy postanowimy budować kolejny dom w przyszłości ( :) ) To tylko ekipa jedna i ta sama od podstaw. W środę jedziemy na 2 tyg więc zobaczymy co będzie. Jednak są tacy co dają wszystko ogarnąć na odległość.
odpowiedz
Data dodania: 2011-10-30 23:12:13
Draumar,
wiem, że nie jest łatwo. Ja nie wiem, czy drugi raz zdecydowalibyśmy się na taki krok. Jakoś sobie radzimy, ale naprawdę wszystko zależy od ekipy!!! Udanego urlopu! Czekam na zdjęcia u Ciebie na blogu!!!
odpowiedz
kasiaros
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 854557
Komentarzy: 7004
Obserwują: 235
On-line: 9
Wpisów: 284 Galeria zdjęć: 480
Projekt ANTAŁEK
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 maj
2010 kwiecień
2010 marzec
2010 luty
2010 styczeń
2009 grudzień
2009 listopad
2009 październik
2009 wrzesień
2009 lipiec
2009 czerwiec
2009 maj

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67461
Liczba wpisów: 222897
Liczba komentarzy: 903283
Liczba zdjęć: 681679
Liczba osób online: 793
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria