PRZEPROWADZKA ;)
W czasie urlopu musieliśmy przewieźc wszystkie nasze rzeczy (aż z trzech różnych miejsc) do naszego domku- głównie były to książki, pościele i ręczniki, zabawki naszego syna, z których dawno już wyrósł oraz kuchenne naczynia. Z mebli pozostało nam już tylko biurko - myślę, że po małej renowacji może nam się jeszcze przydac i stare krzesła wraz z okragłym stolikiem - te zostaną wyheblowane, polakierowane i wykorzystane jako meble tarasowe .
Teraz ten cały dobytek jest już u nas - kolejnym razem muszę przejrzec kartony i powyrzucac to, czego nie będę potrzebowała!
Sentymenty, wspomnienia, wczesne lata naszego małżeństwa - wszystko zamknięte w zaledwie kilkunastu pudełkach....
Można powiedziec, że wczasie naszego pobytu w Polsce przeprowadziliśmy się do siebie - starałam się jakoś urządzic, aby było domowo . Nie zabrakło również świec, które po prostu uwielbiam!
Dostaliśmy też od szwagierki meble po likwidacji sklepu - Tomek postanowił, że trafią one do jego garażu - są solidne i na pewno mu się tam przydadzą - szczególnie krata na narzędzia bardzo mu się podoba (oparta przy ścianie):
Wciąż towarzyszyły nam piękne wschody i zachody słońca - najpiękniejszy zachód słońca mogliśmy oglądac w czasie naszej urodzinowej imprezki - płonące niebo....