Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

PROJEKT ANTAŁEK Z PRACOWNI ARCHETON - ZMIENIONY PRZEZ KASIĘ I TOMKA

wpisy na blogu

NA SKRÓTY, CZYLI WPIS O KANALIZACJI :)

Blog:  kasiaros
Data dodania: 2011-08-21
wyślij wiadomość

Dlaczego na skróty? Zaraz zobaczycie. To będzie wpis w kilku odsłonach blog budowlany - mojabudowa.pl.

ODSŁONA I

Ponad 2 lata temu doprowadziliśmy do naszego domu wodę i wyprowadziliśmy z budynku rury kanalizacyjne. Całą robotę wykonali nam poleceni przez znajomą pracownicy wodociągów miejskich.  Panowie byli solidni i naprawdę szybcy, a co najważniejsze - oprócz wykonanej roboty, również oni zajęli się dokumentacją.  Poszło zatem szybko i gładko blog budowlany - mojabudowa.pl.

ODSŁONA II

Mniej więcej 2 lata temu na naszej ulicy rozpoczęto inwestycję zwaną KANALIZACJĄ. Wszystko działo się w czasie jednego z naszych urlopów, więc z zadowoleniem patrzyliśmy, jak wydłuża się nitka kanalizacyjna w kierunku naszego domu. Wtedy po raz pierwszy obudziła się w nas nadzieja - wkrótce będziemy mogli podłączyc sie do studzienki kanalizacyjnej!

ODSŁONA III

Niestety, jakiś czas temu  dowiedzieliśmy się, że inwestycja została wstrzymana z powodu braku funduszy blog budowlany - mojabudowa.pl - ostatnia studzienka zatrzymała się na skrzyżowaniu (za naszym blaszakiem):

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Na początku tego roku poruszałam już temat nieszczęsnej kanalizacji:

https://kasiaros.mojabudowa.pl/?menu=pokaz&miesiac=1&rok=2011&page=2

ODSŁONA IV

W czasie tego urlopu chcieliśmy załatwic sobie dokumentację - zaczęły się nasze wycieczki po urzędach. Rzeczywistośc wyglądała tak - wysyłano nas z pokoju do pokoju - ale i tak niczego nowego te nasze wyprawy w sprawę kanalizacji nie wniosły.

Chodziło nam o to, by uzyskac pozwolenie na podłączenie się do istniejącej studzienki - jest ona co prawda dośc daleko od naszego domu - ok. 25 metrów, ale znudziło nas czekanie na wznowienie inwestycji!

W wodociągach znowu nas odesłano do kogoś innego - nerwy zaczęły nam puszczac blog budowlany - mojabudowa.pl

ODSŁONA V

Tomek wpadł na pomysł, by zadzwonic do pana, który nam podciągnął wodę do domu i wyprowadził rury kanalizacyjne - w końcu byli to pracownicy wodociągów i może oni mogliby nam pomóc blog budowlany - mojabudowa.pl.

Pan R. od razu przypomniał sobie naszą budowę i wiedział, w ktorym miejscu kończy się kanalizacja na osiedlu - żaden bufon zza biurka - zwykły pracownik, a jak dobrze poinformowany blog budowlany - mojabudowa.pl. Przez telefon powiedział, że wpadnie z chłopakami za kilka dni i zrobi nam tę kanalizację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ODSŁONA VI

W piątek 12 sierpnia na naszą działkę wjechał taki sprzęt:

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

Panowie zajęli się wszystkim - wykopaniem ogromnego rowu sięgającego ponad 5 metrów głębokości, zamknięciem drogi, doprowadzeniem kanalizacji i zrobieniem całej dokumentacji wraz z odbiorem. Koszt tej inwestycji - 4 tysiące złotych.

Efekt:

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

W życiu nie pomyślelibyśmy, że uda nam się w czasie tego urlopu zrobic kanalizację!!! Liczyliśmy jedynie na to, że może dostaniemy pozwolenie na przyłączenie się do istniejącej studzienki......

Wszystko, jak widac, zależy od tego, na jakich ludzi się trafi i jaką drogą się pójdzie - nie zawsze warto włuczyc się po urzędach i prosic o łaskę blog budowlany - mojabudowa.pl - my poszlismy na wielkie skróty i dzięki temu posunięciu w ciągu niespełna 2 dni mieliśmy kanalizację!!!

Zanim jednak przystępiono do tej inwestycji czekała nas wielka robota związana z usunięciem blaszanego garażu, który stał dokładnie w miejscu przechodzenia  rur kanalizacyjnych, ale o tym w następnym wpisie.

Pozdrawiam ciepło. Kasia - szczęśliwa posiadaczka kanalizacji blog budowlany - mojabudowa.pl.

50Komentarze
Data dodania: 2011-08-21 14:03:13
Masz racje Kasiu czasem lepiej jest odpuścić sobie te wycieczki po urzędach ,gdzie każdy patrzy na ciebie z byka ,jakbyś nie wiem co chciała !!!! My powierzyliśmy wykonanie instalacji gazu i wszelkie formalności związane z przyłączem chłopakom którzy siedzą w tej branży lata i wiedzą w które drzwi uderzyć przy odbiorach !!!!Super że macie już przyłącz do kanalizacji :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 14:03:57
Serdecznie gratuluję!!! :))) I dziekuję za odwiedzenie ojego bloga. Panele, mówisz? Ale jak to będzie wyglądało w połączeniu z drewnem w salonie (bo z deski w salonie nie zrezygnuję...). Ach te problemy,problemiki... Pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 14:27:04
Marta, Dariusz,
dokładnie - mam na razie uraz do polskich urzędów :( Fajnie, ze Wam się udało z tym gazem - poszliście zatem tą samą drogą co my w sprawie z kanalizą - o ile prościej i bez nerwów :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 14:28:34
Amalteaa,
dziękuję! Byłam jeszcze raz u Ciebie i coś dopisałam - faktycznie panele z deską czy kafle z deską to średnie rozwiązanie, skoro marzy Ci się cała powierzchnia w tej desce.
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 14:31:22
widzisz kochaniutka wszystko zalezy od czlowieka- my mielismy perypetie z woda i o ile bysmy nie poszli ze sprawa do wojta to gosciu by nas naciagna na 2tys!!! ciesze sie ze suma sumarum macie to co chcieliscie w ktotszym czasie-rozumiem ze pan R wprowadzi odpowiedni wpis do "dziennika budowy" pozdrawiam aga
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 14:37:55
Aga (Atosik),
no właśnie - zależy, na kogo się trafi :D My jesteśmy przeszczęśliwi, ze udało nam się przeskoczyc całą tę biurokrację i mamy to, o czym od dawna marzyliśmy! Wpis na pewno będzie - a tak na marginesie kiedyś musimy się wziąc za uzupełnienie naszego dziennika, bo aż wstyd się przyznac - nie wiem, na jakim on jest etapie :( Buziaki!
odpowiedz
lenka01  
Data dodania: 2011-08-21 15:27:56
Cieszę się że podczas pobytu udało się to załatywić,super!Cieszę się razem z Tobą!Wyobrażam sobie,że budowanie na odległość nie jest łatwe,zwłaszcza załatwianie spraw biurowych i chodzenie to tu,to tam....Dzięki za miły wpis na moim blogu.A o linka z łazieneczką poproszę.Pozdrawiam.
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 16:27:21
WOW!!!!!!!!!!
gówniany temat macie z głowy!!!!!!!!!!!!!!!!! gratuluję!!!!!!!!!! sama doskonale wiem co to znaczy. A jaką radość mam kiedy stanę w łazience i spuszczam wodę w kibelku, gdy patrzę na spływającą wodę to radość gości w moim serce. Z WC jeszcze nie korzystamy, bo drzwi nie są zamontowane, jedynie ościeżnice ;)))
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 17:02:40
Super, że udało się Wam z kanalizacją na skróty :). Ja na razie mam raczej dobre wrażenia z kontaktu z urzędami :). Ale najbardziej to jestem zadowolona z kontaktu z jednym Panem z firmy Energa, który w sprawach instalacji licznika oraz wymiany bezpiecznika był super szybki. Załatwiał sprawę od ręki, po 1 telefonie - oddzwaniał i umawiał w godzinach mi odpowiadających :).
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 18:40:07
Kasiu sliczne dzieki za info odnosnie okienek- a propos gdzie wy sie osadowiliscie na zielonej wyspie?-my w wexford-buziaczki i milej niedzielki :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 18:54:38
Lenka,
budowanie na odległośc jest trudne, ale już do tego przywykliśmy :) Chyba do wszystkiego idzie się przyzwyczaic - dzięki temu, że mamy cel, łatwiej nam wytrzymac tęsknotę. Linki do łazienki wysłane :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 18:56:50
Izuniu,
ha, ha, ha - to prawda gówniany temat za nami! Na następnym urlopie zamontujemy kibelek, powiesimy zasłonkę w otworze drzwiowym i dumnie będziemy z niego korzystac :D Kto by pomyślał, że człowiek może się cieszyc jak dziecko z tak przyziemnych spraw !!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 18:59:00
Marti,
jesteś szczęściarą! Oczywiście nie wszyscy urzędnicy to bufony! Ostatnio obsłużyła mnie bardzo miła pani w UM - w zupełnie innej sprawie - podpowiedziała nam pewne istotne dla nas rzeczy - aż miło się od tej kobiety wyszło :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 19:00:15
Aga (Atosik),
nie ma za co - tylko tyle byłam w stanie zrobic, bo u nas okno w ścianie trójwarstwowej. My mieszkamy w Cork :) Jeśli czasem bywasz tutaj, to serdecznie zapraszam. Jak długo już jesteście na Wyspie?
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-21 21:32:14
Kasieńko, gratuluję załatwienia sprawy! :)
odpowiedz
tereska  
Data dodania: 2011-08-21 22:45:18
wow...super!! pamiętam jak kiedyś pisałaś o tej kanalizacji, fajnie że tak szybko udało Wam się wszystko załatwić i cena też jest ok. A kanalizacja to zawsze kanalizacja. Gratuluję :))
odpowiedz
glx19a  
Data dodania: 2011-08-22 01:05:15
Wow-gratulacje z wygranej walki ,bo tak to można ująć..))Ja za moją kanalizację 5 lat temu dałam 5tyś:)
odpowiedz
msz-n  
Data dodania: 2011-08-22 09:14:39
No, nie!
No nie! Jak mozna coś bez stania w urzędzie załatwić? To przecież sens istnienia 60% urzędniczych biurek. Jak mogliście tak postąpić, co? Wstydźcie się! :-D hahaha B R A W O !!! My z naszą kanalizą poszliśmy bezpośrednio do wójta. Gdy złapię chwilę - opiszę, bo skończyliśmy hmm... w ten weekend;-)
odpowiedz
virion  
Data dodania: 2011-08-22 09:44:28
:D widzisz Kochana! a tak zazdrościłas mi mojej studzienki! a Ty juz jestes wpieta a ja mam tylko studzienke ;) baaaardzo sie ciesze, ze tak szybko i sprawnie udało Wam sie zalatwic cos co zapowiadało sie niemozliwe! świetnie, ze skontaktowaliscie sie z tymi gościem! faktycznie, czasami lepiej iść na lewo :) i załatwiac od drugiej strony, bo tak to dalej byście się tułali po durnych urzedach, a tak jest kanaliza!!!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-22 10:45:56
Joasiu,
nawet nie wiesz, jak się cieszę! To taka nieplanowana rzecz, więc tym bardziej cieszy!!! Dziękuję!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-22 10:47:14
Kasiu (Tereska)
kanalizacja spędzała nam sen z powiek - nikt nie był w stanie nam pomóc, a tu taka niespodzianka!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-22 10:49:06
Ancia,
tak, to faktycznie wygrana bitwa! Ja myślałam, że my trochę przepłaciliśmy przez to, że tak na skróty poszliśmy, ale widzę, że nasza cena wcale nie była aż tak wygórowana, tym bardziej, że od domu do studzienki było ok. 25 metrów!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-22 10:52:18
Moniś,
ale się uśmiałam! Masz 100% rację z tymi urzędami. Tylko wiesz co - w urzędzie to nawet nie wiedzieli o istnieniu tej studzienki, hi, hi - komuś się zapomniało na mapki nanieśc!!!!! Ja przeżyłam szok w tych wszystkich biurach - jaki oni mają bałagan! Każdy niby coś szukał, ale nikt nic nie znalazł i nie był w stanie nam pomóc :( Na szczęście zrobiliśmy jak zrobiliśmy i mamy problem z głowy! Moniś, czy to znaczy, że WY też już po gównianej sprawie? Jeśli tak, to super!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-22 10:55:05
Virionku,
tak, tak, zazdrościłam Ci przyznaję się bez bicia!!! Ale nawet w najśmielszych snach bym nie przypuszczała, że będę miała kanalizę przed Tobą - u nas to był tak odległy temat - chcieliśmy czekac na nową studzienkę, bliższą naszego domu, ale jak nam powiedzieli, że na razie nie planują tej inwestycji, to daliśmy za wygraną. Kasa była, więc wykorzystaliśmy sytuację. Dobrze, że udało nam się to załatwic kolejnym razem wstawiamy kibelek :D Ulka, trzymam kciuki za Twoje podpięcie do kanalizy!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-22 20:30:34
Czesc Kasia
Witam ciebie, sam nie wiem jak napisac, jasne ze ciesze sie razem z toba, bo to wazna sprawa. U was byl problem w tym ze daleko mieliscie do podlaczenia kanalizacji i oni to wszystko zrobili dlatego taki wyszedl rachunek. Nie wiem moze mi sie zdaje, ale naprawde duzo zaplaciliscie, jak by nie patrzyl sprzet kosztuje. Nie powiem ci dokladnie jak ja mam w dokumentach, ale wiem jak u mnie ma isc kanaliza ktora wytyczyl mi geodeta. Pozniej robi mape ze zmianami i to wszystko zanosi do UM i to nanosza na plan miasta. W kazdym razie i tak wam gratuluje tego na " skroty" hehe, pozdrawiam. A ja mam duzo blizej jak wy ze studzienka, ale tez czeka mnie kopanie. Tak napisalem pobieznie
odpowiedz
msz-n  
Data dodania: 2011-08-23 08:33:05
Re: re...
Widzisz, u Was nie było na mapie studzienki, a u nas nie wiadomo czyj jest rów! Nasza gmina mówi, że na mapie go mają, ale nie jest ich. Sąsiednia gmina twierdzi, że na mapie go nie ma, więc nie ich... Zasypać ani zrobić przejazdu nie pozwalają obie... Czyścić też nie ma komu... Tzn. my czyścimy, ale dotacji na to też nie będzie, bo przecież nie ma właściciela...
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 08:40:53
kochana my tu juz prawie korzenie poscilismy- ponad 6 lat-i az glupio sie przyznac bo w cork bywalismy jedynie na lotnisku milego dzionka :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 10:48:48
Wojtek,
tak, wiem, że u nas problemem była odległośc, do tego nie wiadomo było, czy będzie tzw. grawitacja, co by gówienka do nas z powrotem nie wracały! Szwagier męża zapłacił za podłączenie się do studzienki 2,5 tys. ale on miał zaledwie kilka metrów, stąd ta nasza cena. Tomek i tak stargował 500 zł, bo na początki chcieli 4,5 tys. Najważniejsze, że mamy tę sprawę za sobą!!!! Nie kiwnęliśmy palcem - oni dali materiał, sprzęt (koparka), zajęli się zajęciem drogi i całą dokumentacją. Jak by nie było kasy, to pewnie czekalibyśmy kolejnych kilka lat na bliższą studzienkę :) U Ciebie będzie całkiem legalnie - u nas się tak po prostu nie dao :( Pozdrawiam!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 10:50:57
Moniś,
jak czytam to, co napisałaś, to myślę sobie, że chyba cofnęliśmy się w czasie!!! Niewiarygodne w XXI wieku! Moniś, zwróc się z tym do telewizji - od razu znajdzie się właściciel! Może pani Jaworowicz pomogłaby go znaleźc? Buziaki!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 10:51:39
Aga (Atosik),
o, to długo jesteście. Czas najwyższy odwiedzic Cork! Zapraszam :)
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 11:58:40
współczuję, ale i rozumiem, bo też mieliśmy problemy właśnie z kanalizą... Ehh ta Polska! Ale fajnie że macie to już za sobą i tak naprawdę kurde wcale nie trzeba było do tego tyle zachodu... Szkoda tylko Waszych nerwów. Ale kurde załatwiciliście ich hihi i to najważniejsze !
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 13:00:47
Nasza Lilia,
faktycznie - trochę nerwów nas to kosztowało - w sumie czekaliśmy 2 lata. Na szczęście historia dobrze się skończyła!
odpowiedz
rysiowa  
Data dodania: 2011-08-23 14:10:57
Super!!! Wreszcie się udało! Jednak najbardziej cieszą takie nieoczekiwane niespodzianki :))
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 15:23:00
Rysióweczko,
dokładnie!!! Naprawdę nie oczekiwaliśmy takiego rozwiązania sprawy, więc tym bardziej cieszy!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 17:42:32
no i najważniejsze jest pozytywne zakończenie :) u nas niestety zakończenie nie było dobre, bo niestety aby dostać pozwolenie na budowę musielibyśmy się podpiąć pod umowę, że poprawadzimy wodociągi na swój koszt do 2012r. a te koszta to było ok 100tyś. (a moze i wiecej) Rozłożyliśmy ręce!!!! Później fartnnęło nam się z inna działką- i tym sposobem stawiamy domek w jednej z małych dzielnic naszego miasta, a nie 5km stąd, na wsi. Tłumaczę sobie że dom na wsi nie był nam pisany i tyle ! Cieszę się jednak ze inni wodociągom nie odpuszczają i mimo ich dziwnych zasad stawiają na swoim tak jak Wy. Powodzonka!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 18:56:44
Jezuuuu, Kasiula! Jak ja Ci tej kanalizy zazdroszcze!!! u nas nigdy jej nie bedzie! i nie tylko ja pogrzebalam ta nadzieje, ale rowniez urzednicy, ktorzy nie mydla nam oczu... I niestety u nas nie zalezy to od dobrej osobki, na ktora sie trafi (takie tereny...eh). Alez Ci zazdroszcze !!! PS. ale czlowiek glupi, ze drugiemu nawet "gownianego" podlaczenia zazdrosci, co? hihihi. Ale takie zycie. To bardzo waszna "gowniana" sprawa.
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-23 21:59:46
Witaj Kasia.
Po szerszym przyjrzeniu sie sytuacji, to chyba norma z tymi oplatami. W kazdym badz razie domek bez kanalizy nie moze dzialac, a tak juz to macie za soba, a mnie to dopiero czeka. Ja jak robilem wode to tez ich cisnąłem i dopielem swego, pozdrawiam.
odpowiedz
kanka9
Data dodania: 2011-08-23 22:00:34
Ciesze się że Wam tak świetnie idzie ;-) A ja sobie narobiłam ;-/ wlazłam na zalinkowaną przez Ciebie strone next home i wpadłam ;-/ znalazłam świetne biureczko do pokoju córci ale u nas tego chyba nie można kupić ;-( ? albo chociaz w Niemczech? Może wysyłąją czy coś ? ;-/ Kurcze pasowało by nam ;-/
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 10:34:39
to tak jak mi wszyscy podpowiadali z tym ogrzewaniem najlepiej znaleźć pana "Henia" który po godzinach zrobi dla nas to co w godzinach pracy urzędnicy nie mogą mu zlecić... gratuluję kanalizacji.... buziaki :**
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 12:07:57
Jestem pod wrażeniem!!! Ja też już do "swojej" kanalizacji tęsknię... kilometr, może 1,5 im zostało, a oni... stanęli! Tymczasem szambo małe zrobiliśmy, bo większego nie było sensu, heh...
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 12:09:13
Aha
I jeszcze jedno: Tęsknię do Pana Henia. Stanowczo. PANIE HENIU, SZUKAM PANA!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:18:09
Nasza Lilia,
jestem w szoku, jeśli chodzi o tę pierwszą działkę i warunki - budowa wodociągów na własną rękę!!! Szok!!! Najważniejsze, że znaleźliście inną działkę. Z naszą działką też były hocki-klocki - ale w ciągu kilku lat wszystko jakoś się unormowało - nam nie zależało na czasie, więc wyszliśmy na tym najlepiej!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:21:12
Domiś,
nie martw się - u nas też nie miało byc nic - kanalizy, prądu, gazu, a jest już wszystko! Może akurat kiedyś zrobią Wam tę kanalizę! Nie dziwię Ci się, ze zazdrościsz, bo jeszcze do niedawna ja zazdrościłam Uli Virionkowej, a teraz ją przegoniłam ;) Sama jestem zaskoczona takim obrotem sprawy :) Trzymam mocno kciuki za Waszą "gównianą sprawę" !!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:22:17
Sylwia,
dziękuję!!!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:23:57
Wojtek,
tak, to prawda, za wszystko trzeba słono płacic, a jak się coś chce miec na wczoraj, to już w ogóle. Na pewno dasz radę z kanalizą - trzymam kciuki!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:27:26
Anetko,
chciałam do Ciebie napisac maila, ale zawsze zapominam, więc piszę tu. Na razie odpuściliśmy sobie sprawę elewacji - z powodu nieoczekiwanej kanalizy zabrakło nam czasu na tamtą sprawę. W każdym razie na pewno skorzystamy z podanych przez Ciebie namiarów na Waszego fachowca, tyle że w przyszłym roku. No, to widzę, że przepadłaś z tym Next Home! Ja już dawno oszalałam :D Nie wiem tylko, czy ten sklep jest już w Pl, ale wątpię, musiałabyś zobaczyc w necie. Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedzinki!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:28:41
Beatko,
dokładnie tak to działa! Szukaj pana Henia!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-24 14:31:09
Iskiereczko,
gdyby nam zależało na czasie, to pewnie też zrobilibyśmy szambo, bo na kanalizę czekaliśmy 2 lata. Każdy w urzędzie mówił nam też, że tamta studzienka jest za daleko i nie damy rady się podpiąc - musimy czekac. Na szczęście sprawa została załatwiona pozytywnie! I Wam się uda - trzeba tylko cierpliwości :)
odpowiedz
kanka9
Data dodania: 2011-08-25 13:10:36
spokojnie namairy sobie zostaw i jak będziesz coś poitrzebowała zrobić nawet w środku to zawsze do porównania możesz zadzwonić zapytać ;-) No niestety sklepu nie ma w polsce a internetowy do polski jest ale nie home tylko ciuchy ;-/ Kurcze zastanawiam się czy można jakoś ich meble jeszcze gdzieś kupić ;-/
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-28 16:52:16
Anetko,
na pewno z tym panem się skontaktujemy - myślę, że w przyszłym roku zrobimy tę elewację :) Szkoda, że nie można kupic tych mebelków w Pl :(
odpowiedz
kasiaros
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 854557
Komentarzy: 7004
Obserwują: 235
On-line: 9
Wpisów: 284 Galeria zdjęć: 480
Projekt ANTAŁEK
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 lipiec
2010 czerwiec
2010 maj
2010 kwiecień
2010 marzec
2010 luty
2010 styczeń
2009 grudzień
2009 listopad
2009 październik
2009 wrzesień
2009 lipiec
2009 czerwiec
2009 maj

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67144
Liczba wpisów: 222810
Liczba komentarzy: 903597
Liczba zdjęć: 681148
Liczba osób online: 451
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy