ROPOCZYNAMY URLOP :D
Jak się cieszę - w końcu nadszedł ten dzień!
Za chwilę ostatni wypad do miasta po ostatnie upominki dla rodzinki, a potem szybkie pakowanko i fiuuuuuuuuuu do Polski .
A jutro - wstawiają nam okna - dopóki nie zobaczę, to chyba nie uwierzę - tak niewierna Katarzyna ze mnie, ale bojeę się zapeszac!!!
Kochani, jak to na urlopie, trudno mi będzie do Was zaglądac, postaram się jednak zdac relację po montażu okien, ale fotki pewnie będą po przyjeździe .
Mam nadzieję, że będziecie za mną choc troszkę tęsknic!!!
Ach, jak się cieszę, pędzę do tego miasta, bo się nie wyrobię z pakowaniem.!!!
Jeszcze tu do Was dziś zajrzę, bo lot jest wieczorkiem. Oczywiście nasze wyspiarskie słoneczko zabieram ze sobą .
Buziaki