W TELEGRAFICZNYM SKRÓCIE
Kochani, do urlopu zostało mi 7 dni - wylatujemy w przyszłą sobotę!!! Cieszę się ogromnie
Po powrocie pokażę Wam mój dach w całości, okienka dachowe i - mam nadzieję - porządek w domu i na zewnątrz .
Poza tym w planach jest jeszcze kilka innych rzeczy, ale o tym już pisałam, więc nie przynudzam!
Wymyśliłam sobie wizję korytarza i mniej więcej wiem, jak ma wyglądac nasza kuchnia, choc tu nie do końca sprecyzowane są te moje marzenia. Niestety, w tym tygodniu miałam mało czasu, więc postaram się wrzucic w weekend moje nowe pomysły .
Pogoda u nas jest piękna - w tym roku jestem mile zaskoczona tym, co daje nam ta irlandzka aura - mam nadzieję, że i w kraju zaznam trochę słońca - na pewno wezmę je stąd specjalnie dla WAS!!! Miłego weekendu .
PS - wczoraj obliczyłam, że do końca pobytu na emigracji zostały nam zaledwie 34 miesiące - dla porównania ja jestem już tutaj 44 miesiące, a mąż 56 miesięcy . Oby do przodu!!!!