PLANY
Niestety, mój mąż nie może leciec z nami na urlop do Polski - decyzja zapadła - lecę sama z Młodym . Po cichu marzyliśmy o tym, by jeszcze w tym roku wstawic okna , ale w tej sytuacji plany uległy zmianie!
Oczywiście sama wiele nie zrobię, ale z drugiej strony może uda mi się pozałatwiac to, czego do tej pory nie zdążyłam zrobic!!!
Po pierwsze - muszę zrobic porządek wokół i w środku domu - ostatnia nasza ekipa zostawiła wszędzie przepaskudny bałagan
Po drugie - mam zamiar kupic odpływ liniowy do naszego bezbrodzikowego prysznica
Po trzecie - chcę w końcu rozejrzec się za czymś na taras - kiedyś zrobiłam taki wpis o kamieniu na taras (zamiast gresu) - teraz będę miała czas, by to sprawdzic osobiście
Po czwarte - chciałabym wynając koparkę (wraz z koparkowym oczywiście) i wyrównac trochę teren budowy - trzeba zadbac przede wszystkim o wjazd do garażu, by zimą nie zalewało nam piwnicy
Po piąte - fotki, fotki, fotki - moi rodzice nie mogli przyjechac na budowę, by zrobic zdjęcia dachu, więc sama zrobię sesję dla męża i dla Was of course! Trzeba też sprawdzic szczelnośc naszego nowego dachu ( umówiliśmy się z wykonawcą, że 1000 zł zostaje w zawieszeniu, dopóki osobiście go nie sprawdzimy )
I to by było na tyle - pół urlopu spedzę na budowie, a drugie pół u rodziców - na Kaszubach . Zbyt wiele do końca tego roku, jak sami widzicie, nie będzie się u nas działo, a szkoda, bo jak widzę Wasze postępy, to wymiękam!!! Oby do wiosny !!!
DOPISANE:
Właśnie mi się przypomniało, że chciałabym też sprawdzic moje panele Balterio . Urlop dopiero za miesiąc, a ja już żyję tylko myślą o wyjeździe!!!