WYLEWKI
W czasie naszego dwutygodniowego urlopu udało nam się zrobić więcej niż planowaliśmy. Podsumowując, mamy już całą hydraulikę (wod.-kan. i c.o.), ogrzewanie podłogowe, instalacje do: odkurzacza centralnego, solarów, rekuperatora.
W dzień naszego wylotu do Irlandii weszła ekipa od posadzek. Niestety, efektów ich pracy już nie zobaczyliśmy, a szkoda , bo teraz znowu człowieka ciągnie do kraju!
Wylewki podobno pięknie zrobione, co nas bardzo cieszy. Za usługę zapłaciliśmy 10,50 zł/m2.
W związku z tym, że nie widzieliśmy naszych wylewek, nie mam też fotek , ale na dzień przed odlotem zrobiłam na pożegnanie ostanie zdjęcie naszego domku:
Ogólnie rzecz biorąc, to z marcowego urlopu jesteśmy bardzo zadowoleni .
Mieliśmy naprawdę fajnego hydraulika, dobrego fachowca od wentylacji i godną polecenia ekipę od wylewek. Wiem, że większość sukcesu na naszych budowach zależy od ekip - my, jak dotąd, mieliśmy niebywałe szczęście, bo praktycznie cały dom wybudowaliśmy w czasie urlopów, często nie widząc już efektów prac poszczególnych fachowców. Jedyną rzeczą, jaka się nie udała do końca ekipie murarskiej to schody, gdyż trzeba było teraz dolewać jeden stopień, ale poza tym nie mamy zastrzeżeń. Życzę wszystkim budującym superfachowców!