ZASTANAWIAMY SIĘ NAD REKUPERATOREM
Odnośnie solarów podjęliśmy już decyzję - zrobimy tak, jak radziliście, Drodzy Blogowicze, a więc założymy instalację pod solary, a w przyszłości, gdy będą one np.dotowane, zainstalujemy je na naszym dachu .
Przy okazji problemu z solarami wynikło jeszcze coś zupełnie innego! Otóż wcześniej nie braliśmy w ogóle pod uwagę rekuperatora.
Dzięki Waszym komentarzom przyjrzeliśmy się tej sprawie bliżej. Poczytałam na forum o rekuperacji w domu, znalazłam też fajny artykuł na ten temat w gazecie "Budujemy dom" (ABC -instalacje domowe) i doszliśmy do wniosku, że chyba warto zainwestować w rekuperator!
Piszę chyba, ponieważ do końca nie jesteśmy jeszcze przekonani - będziemy na pewno rozmawiać o tym z naszym hydraulikem!
Zmieniając nasz projekt, zrezygnowaliśmy m.in. z komina wentylacyjnego, a więc, decydując się na rekuperator na tym etapie, nic byśmy nie stracili.
Poza tym, mieszkając od kilku lat w Irlandii, jesteśmy przeczuleni na punkcie złej wentylacji i wilgoci/grzyba w domu!!! Obecnie mamy w każdym pomieszczeniu kratkę wentylacyjną, którą trzeba zamykać, gdy jest zbyt zimno na zewnątrz. Mimo tych wszystkich kratek, co jakiś czas na suficie pojawiają się czarne plamy wilgoci.
W sumie taki rekuperator to dość kosztowna inwestycja, ale myślę, że warto dać każde pieniądze za komfort, jaki dzięki temu uzyska się w domu.
A oto fragment artykułu z gazety, o której pisałam wyżej:
Wentylację grawitacyjną uważa się za najtańszą, ale słyszy się też, że jest droższa od mechanicznej. Jak jest naprawdę?
W domu o powierzchni ok. 160 m2, w którym jest wentylacja grawitacyjna, łączna powierzchnia wszystkich otworów wywiewnych może wynosić nawet 1 m2!
Wyobraźmy sobie, że wszystkie kominy czy kratki domowej wentylacji grawitacyjnej łączymy w jedną wielką kratkę wywiewną i umieszczamy w suficie pośrodku salonu.
Przez wszystkie chłodne dni, kiedy kosztem sporych nakładów ogrzewamy dom, wentylacja wydmuchuje ciepłe powietrze przez otwór wielkości blatu sporego stołu!
I zgodnie z przepisami nie wolno tego otworu niczym zatkać. To dlatego właśnie wentylacja grawitacyjna, choć tańsza w wykonaniu, w eksploatacji okazuje się droższa od nowoczesnej wentylacji nawiewno-wywiewnej z odzyskiem ciepła (droższej inwestycyjnie).
Oczy na sprawę rekuperatora otworzył mi AksamitkaBolesławiec, przytaczając w komentarzu podobne porównanie. Decycję podejmiemy jednak dopiero po rozmowie z hydraulikiem, bo - jak wiadomo - takie inwestycje trzeba sobie dobrze przemyśleć!
Mile widziane Wasze opinie na temat rekuperatora . Pozdrawiam!