KONIEC TYNKOWANIA W ANTAŁKU!
W ubiegły piątek tynkarz zakończył prace tynkarskie w naszym domku - zabrał sprzęt i odebrał zapłatę za ostatnią kondygnację. Wiosną dopiero będę mogła zobaczyć efekty, a tymczasem muszę uwierzyć teściowej na słowo, że jest naprawdę dobrze!! Bardzo się cieszę, że kolejny etap na budowie zakończony. Na ten rok to już wszystko - więcej nie damy rady, ponieważ nie dostaniemy urlopu.
Wiosną planujemy wstawienie okien, zrobienie hydrauliki i wylewek oraz - jeśli czasu i pieniędzy wystarczy - położenie dachówki. Wiadomo jednak, jak to jest z planami, nie zawsze się udają...
W tym roku zrobiliśmy:
- schody przed wejściem do domu
- ściankę działową między piwnicą a parterem
- pierwszą wylewkę w piwnicy
- elektrykę
- tynki
Wszystkich odwiedzających mój blog serdecznie pozdrawiam. U mnie do wiosny będzie cisza, ale cały czas śledzę poczynania innych blogowiczów i trzymam za nich mocno kciuki!
Oczywiście muszę zrobić sobie w międzyczasie projekty kuchni i łazienek, bo wiosną czeka mnie kolejne spotkanie z panem hydraulikiem. Jak już będą te moje wypociny gotowe, na pewno Wam pokażę . Jeśli macie jakieś fajne programy do projektowania kuchni i łazienek, to proszę o "namiary".