STARY NIEMIEC
Zupełnie zapomniałam pochwalić się cegiełką, którą skrupulatnie zbieramy, a właściwie rozbieramy ze starego budynku.
Na początku chciałam kupić cegłę ręcznie formowaną (będzie ona w salonie i na klatce schodowej), a tę rozbiórkową sprzedać, ale Tomek namawia mnie na naszą, autentycznego starego Niemca
Na zdjęciach zaledwie "kilka sztuk", ponieważ tylko tyle mamy na razie w swoim domku - reszta znajduje się w innym miejscu. Myślę, że po oczyszczeniu może wyglądać naprawdę fajnie. Co o niej myślicie?
Z tej cegły mamy wybudowany komin, którego część zostawimliśmy w sypialni:
Oczywiście cegła będzie pocięta na płytki, tylko kominek zostanie obudowany z całej cegiełki. Wiadomo, że ta cegła nie jest wymuskana i równa jak nowa, na początku w ogóle nie brałam jej pod uwagę, ale teraz się zastanawiam - to byłaby spora oszczędność...
Co o tym myślicie?